Tusk nie stawił się przed komisją VAT. Horała: "Nie chce być przyklejony do klęski wyborczej Koalicji Obywatelskiej. Nie był zbawcą na białym koniu" - wPolityce.pl

Czego boi się były premier? Donald Tusk nie stawił się dzisiaj przed komisją śledczą ds. VAT. Informacja o tym, że Tusk nie przyjedzie do Warszawy, dotarła do komisji dopiero wczoraj. Wysłano ją z Brukseli w piątek wieczorem. W trakcie posiedzenia komisji zdecydowano o przesłaniu do prokuratury doniesienia o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra finansów Mateusza Szczurka. Chodzi o jego działania, które zdaniem posła Horały, spowodowały zastój w walce z luką VAT.

Każdy się domyśla, że wynika to z niechęci do zmierzenia się z zarzutami związanymi z pracą jego rządu w kontekście VAT. Znane są wypowiedzi premiera z 2014 roku, kiedy Donald Tusk mówił, ze „chętnie pozna osobę, która wie, gdzie są zakopane te pieniądze”. No były zakopane, ale w mafiach vatowskich. Widać też niechęć do przyklejania jego nazwiska do klęski wyborczej Koalicji Europejskiej. Nie okazał się zbawcą na białym koniu. Teraz będzie unikał funkcjonowania w polskiej polityce, by nie kojarzyć go z klęską. Widać tu zabawę w kotka i myszkę.

– podsumował dziś nieobecność Tuska Marcin Horała.

Członkowie komisji jeszcze wczoraj przekonani byli, że Donald Tusk zjawi się w Warszawie. Dopiero popołudniu okazało się, że były premier nie stanie przed komisją śledczą.

Dziś o 08.50 wpłynęło pismo od Romana Giertycha, w którym informuje on, że ze względu na podróż służbową nie będzie obecny Donald Tuska

– poinformował Marcin Horała na posiedzeniu komisji.

**Donald Tusk mógł nas poinformować wcześniej. Zebrali się eksperci, zebrały się media.

– komentował poseł Murdzek.

Szkoda, że pan mecenas nie poinformował komisji wcześniej. Podróże szefa Rady Europy nie odbywają się z dnia na dzień. Prosimy, by wcześniej informował nas o zmianach terminu

– prosił poseł Smoliński.

Informację wysłano zwykłym listem ekonomicznym w piątek o 18.50. Trochę to niepoważne

– skwitował jeszcze przed posiedzeniem komisji Marcin Horała, przewodniczący komisji.

Posiedzenie się odbędzie, mam wniosek do prokuratury w związku z jedną osobą

– dodał Horała.

Z kolei mec. Roman Giertych tłumaczył brak obecności swojego klienta.

Usprawiedliwienie nie ma nic wspólnego z niedzielnymi wyborami. Informacja o fakcie nieobecności podjęta została w piątek. Kalendarz jest bardzo napięty. Proszę, by z odpowiednim wyprzedzeniem wysyłać informacje do Sopotu, a do Sopotu jest 500 kilometrów. Przewodniczący stawia się na wezwania każdej komisji. Nigdy nie było problemu z terminami

– odpowiadał Roman Giertych.

Łatwiej byłoby przejść jeden kilometr do Sejmu i poinformować komisję.

– odpowiedział poseł Smoliński.

Byłoby zdrowiej.

– dodał poseł Horała.

W trakcie posiedzenia komisji, posłowie opozycji za wszelką cenę chcieli, by komisja przesłuchała ministra Mariusza Kamińskiego,.

Być może zdążymy go przesłuchać przed końcem kadencji. Raport jest dla nas absolutnie priorytetowy

– powiedział Horała

Marcin Horała wnioskował tez, by do prokuratury przesłać doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez byłego ministra finansów Mateusza Szczurka, którego działania, mimo monitów urzędników, spowodowały spowolnienie walki z luką VAT.

Let's block ads! (Why?)

https://news.google.com/__i/rss/rd/articles/CBMiWmh0dHBzOi8vd3BvbGl0eWNlLnBsL3BvbGl0eWthLzQ0ODY5Mi10dXNrLW5pZS1zdGF3aWwtc2llLXByemVkLWtvbWlzamEtdmF0LXRvLXByemV6LXd5Ym9yedIBAA?oc=5

2019-05-29 08:31:00Z
52781670846907

Bagikan Berita Ini